Dwadzieścia lat temu, w sierpniu 1990 r. grupa poznańskich fascynatów Irlandii założyła Towarzystwo Polsko-Irlandzkie. Minęło 20 lat, jedno pokolenie jak mawiają. Nadszedł czas refleksji.
Towarzystwo powstało jako realizacja marzenia grupy ludzi różnych profesji, były to specyficzne czasy, upadł komunizm a Polska właśnie nawiązała kontakty na szczeblu ambasadorów z Irlandią. O Wyspie naszych marzeń niewiele w Polsce wiedziano w owym czasie. Owszem, muzyka folkowa jak i pop czy rockowa była znana, nieźle prezentowała się literatura irlandzka dość dobrze znana w Polsce czy też wreszcie znane były wydarzenia z Irlandii Północnej. Jednak trzeba było się tym interesować, żeby dotrzeć do tej właśnie Irlandii na odległość. Były to czasy, gdy przeciętny Polak na hasło Irlandia myślał o Islandii, i odwrotnie, Poland = Holland dla Irlandczyków!
Należy wspomnieć, iż u progu lat 90 dla Polaków obowiązywały wizy do Irlandii a i sama podróż była karkołomna! Jedyna możliwość to podróż promem z Francji bądź Wielkiej Brytanii lub drogą lotniczą z przesiadkami. Nie było żadnego połączenia bezpośredniego z Zieloną Wyspą nie mówiąc o tanich linia lotniczych!!!
Dlatego też Irlandia była Wyspą marzeń, do której bardzo trudno było dotrzeć!
Zakładając TPI mieliśmy nadzieję spopularyzować Irlandię w Polsce, przybliżyć jej piękno, wspaniała tradycję i kulturę, dotknąć historii i dnia współczesnego. Przez wiele lat z większym lub mniejszym szczęściem udawało się nam spełniać to zadanie. Dzięki TPI setki osób zakosztowały Irlandii, spotkały się z Zieloną Wyspą zarówno w kraju jak i TAM. Powstały niesamowite przyjaźnie, a niektóre związki trwają do dziś!
TPI organizowało wiele przedsięwzięć mających zbliżyć nasze dwa kraje, ściśle współpracowaliśmy od samego początku z Ambasadą Irlandii. Na początku XXI wieku zaczęliśmy się, jako kraj, zbliżać do wejścia do Unii Europejskiej, tym samym staliśmy się o wiele bliżsi Irlandii. Wreszcie przełomowy rok 2004 otworzył wielotysięcznym rzeszom rodaków drzwi na Zieloną Wyspę! Dzisiaj Irlandia stała się dla Polaków krajem „za miedzą”, dla wielu Ziemią Obiecaną i nową ojczyzną.
Z czystym sumieniem możemy dzisiaj powiedzieć, iż to co sobie na początku działalności założyła mała grupa marzycieli, dzisiaj po 20 latach stało się rzeczywistością! Cel jaki stawiało sobie TPI w 1990 r. został osiągnięty. Misja została wypełniona.
Po dwudziestu latach, patrząc wstecz widzę wspaniałych ludzi, wspaniałe i piękne czasy, o których nigdy nie zapomnę. Jednak i czasy i ludzie się zmieniają.
Dzisiaj możliwości działalności TPI są dość skromne. Zmieniły się realia i brakuje obecnie spontaniczności, działalność non-profit jest dobra dla idealistów, a większość młodych ludzi zajęta jest urządzaniem sobie życia. Proza dnia powszedniego góruje nad marzeniami. A i te marzenia spowszedniały. Irlandia obecnie dla Polaków jest na wyciągnięcie ręki stąd zainteresowanie jej popularyzowaniem niknie. Zresztą czy trzeba jeszcze Irlandię popularyzować?
Dwudziesta rocznica powstania TPI skłania do refleksji. Czas działania TPI minął, dzisiaj pałeczkę w działalności promującej Irlandię przejęła istniejąca od 2003 r. Fundacja Kultury Irlandzkiej. To właśnie Fundacja stała się spadkobiercą TPI, a wszystkie osoby związane do tej pory z Towarzystwem, ci którzy chcą jeszcze być propagatorami irlandzkiej kultury, znajdą pole do działania w ramach Fundacji.
Zamykając dwudziestoletni rozdział istnienia TPI, któremu miałem zaszczyt przez te 20 lat prezesować, pragnę podziękować wszystkim za ten wspaniały czas! Piękne 20 lat trwać teraz będzie w Fundacji Kultury Irlandzkiej!
Z najlepszymi życzeniami
Krzysztof Schramm
Prezes Towarzystwa Polsko-Irlandzkiego
Fundacja Kultury Irlandzkiej