Nad rzeką Liffey, naprzeciwko Custom House po południowej stronie tuz przy moście Talbot Memorial Bridge znajduje się mały obelisk Matta Talbota.
Matt Talbot to postać raczej mało znana poza Irlandią, a myślę, że i nam, Polakom winna być bliska.
Mattew Talbot urodził się w Dublinie w 1856 roku. Nigdy nie zdobył wybitnego wykształcenia kończąc swa edukację na szczeblu podstawówki. Pracował ciężko w dublińskich dokach. Ciężka praca fizyczna, obcowanie z marynarzami, klimat irlandzki, wszystko to doprowadziło go szybko do alkoholizmu. Sięgnął dna. I tu następuje niesamowity zwrot w życiu Talbota. Doznaje łaski bożej, staje się nadzwyczaj pobożny, a poświęcenie się modlitwie, poszczenie i umartwianie się doprowadza go do rzucenia nałogu. Staje się prekursorem działalności anonimowych alkoholików w Irlandii i ruchu całkowitej abstynecji. Nie pije przez 40 lat, aż do śmierci!
Po śmierci w 1925 roku jest często pokazywany jako wzór dla uzależnionych. Kościół Katolicki ogłasza go Sługą Bożym , a w 1975 r błogosławionym. Dublinczycy uczcili pamięć Talbota skromnym obeliskiem przy City Quay a także mostem Talbot Memorial przy Custom House. Szczątki Talbota spoczęły w kościele Matki Boskiej z Lourdes przy Sean MacDermott Street w Dublinie. Mary Purcell napisała książkę „Matt Talbot and his times” opowiadającą o życiu, upadku i nawróceniu Matta Talbota.
Przechadzając się po Dublinie warto przystanąć przy nabrzeżu i obelisku Matta Talbota i westchnąć do niego, gdyby nie to miejsce, gdyby to gdzieś w Polsce jakże to podobna historia i ile mamy wspólnego z Irlandczykami….
Więcej o Mattcie Talbocie na www.matt-talbot.com i www.matttalbotretrets.org