Na wschodnim wybrzeżu Irlandii, w hrabstwie Louth leży Drogheda. Miasto znajduje się na tradycyjnym szlaku łączącym Dublin z Belfastem, u ujścia rzeki Boyne.
Bardzo korzystne położenie miasta pozwoliło mu na wielki rozwój w średniowieczu. Osadę założyli tutaj anglo-normanowie najeżdżający Irlandię we wczesnym średniowieczu. Powstała ona w jednym z węższych miejsc rzeki Boyne dogodnym do przeprawy, blisko morza co dla ludów morskich jakimi byli anglo-normanowie było bardzo istotne. Pod koniec XII wieku powstała tutaj pierwsza warownia na południe od rzeki na wzniesieniu zwanym dzisiaj Millmount ochraniała ona przeprawę przez rzekę. Osada, która wkrótce przekształciła się w miasto rozwijała się zarówno na południowym jak i północnym brzegu. Co ciekawe jego centrum znajdowała się pierwotnie na południu, w przeciwieństwie do obecnego stanu rzeczy. Stały rozrost miasta powodowała zabudowywanie coraz to nowych terenów, a znacznie łatwiej było się osiedlać na północnym brzegu. Średniowieczna Drogheda charakteryzowała się typowym układem wąskich uliczek z licznymi schodami. Z czasów średniowiecza można do dziś podziwiać Opactwo Św. Marii (ST. Mary’s Abeby), Wieżę Magdaleny (Magdalen’s Tower) oraz Bramę Św. Wawrzyńca (St. Laurence’s Gate), która stanowiła część murów obronnych miasta z XIII wieku. Wspaniały rozwój tego miasta, udokumentowany jest w wielu przekazach, zajmowało ono dość duży obszar liczący 46 ha.
Kres wspaniałego rozwoju miasta nadszedł wraz z pojawieniem się Oliviera Cromwell i protestanckich najeźdźców z Anglii. Po zdobyciu Dublina Cromwell ruszył na północ i obległ Droghedę. Słynne oblężenie miasta trwało od 3 do 11 września 1649 r. Artyleria szybko zniszczyła znaczną część murów średniowiecznego miasta. Niezbyt szczęśliwa obrona doprowadziła do wdarcia się wojsk Cromwell do miasta. Wówczas doszło do wydarzeń do dzisiaj poruszanych w wielu opracowaniach – masakry obrońców i mieszkańców. Ponad 2000 obrońców zostało zabitych po odrzuceniu propozycji kapitulacji, to był ówczesny standard postępowania, natomiast zginęło także około 25o obrońców wzgórza Millmount, którzy się poddali i bezbronnych wymordowali Anglicy. To nawet jak na tamte czasy było traktowane jako działanie niehonorowe, a obecnie zwie się krótko zbrodnią wojenną! Czyn ten jest do dziś traktowany jako symbol wiarołomstwa angielskiego wobec Irlandczyków. Przerażający jest również opis naocznego świadka mówiący o mordowaniu również cywilów, w tym kobiet i dzieci przez żołnierzy Cromwella.
Innym tragicznym epizodem związanym z Droghedą jest fakt, iż w Kościele Św. Piotra w centrum miasta znajdują się relikwie Św. Oliviera Plunketta, Arcybiskupa Armagh, który stracony został w Londynie w 1681 r. w okrutny sposób – powieszony, utopiony i wreszcie poćwiartowany, w ten wymyślny sposób karano ludzi uznanych za zdrajców.
W XIX w. w prowincjonalnej bardzo Droghedzie rozwija się przemysł lniarski, a także młynarstwo i browarnictwo. Do dzisiaj zachowały się częściowo budynki starych młynów wykorzystywane dziś jako apartamenty. Drogheda leżąca na szlaku komunikacyjnym Dublin-Belfast została w 1844 r. połączona linia kolejową z Dublinem., a wybudowany w 1855 r. wiadukt kolejowy nad rzeką umożliwił połączenie z Belfastem. Miasto także korzystało z portu .
Dzisiaj Drogheda to miasto, w którym mieszka wielu emigrantów, w tym i Polaków. Obecnie spełnia rolę przede wszystkim sypialni Dublina, tysiące ludzi dojeżdża do pracy w stolicy Irlandii oddalonej raptem o około godzinę jazdy koleją. Nasilający się ruch drogowy spowodował, iż kilka lat temu zbudowano autostradę omijającą Droghedę z pięknym, nowoczesnym mostem drogowym, będący jednym z nielicznych odcinków płatnych autostrad w Irlandii. Miasto się dość mocno rozbudowuje, jest dobrą bazą wypadową do zwiedzania atrakcji turystycznych Doliny Rzeki Boyne, takich jak słynne Newgrange. Weekend w Droghedzie i okolicy to dobry wybór na zapoznanie się z sąsiedztwem Dublina.