Mennictwo dla Celtów było oznaką potęgi i prestiżu a zarazem świadczyło o wysokim poziomie życia gospodarczego. Jeszcze do niedawna ślady produkcji menniczej w postaci glinianych form do odlewania krążków i monet znane były jedynie spod Krakowa. Z terenów Małopolski pochodzą 3 gliniane placki, jedne znaleziony został w Zakrzowie, dwa pozostałe znane są odkryto na stanowisku w Krakowie-Mogile.
We wrześniu 2007 roku podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na stanowisku w Jankowie II – Oszczywilku, pow. Kalisz, woj. wielkopolskie, kaliscy archeolodzy znaleźli dwie monety celtyckie wykonane ze złota i stopu złota i srebra –elektronu oraz wielu cennych przedmiotów, które piszą nową historię Celtów w Wielkopolsce oraz potwierdzają znaczącą role terenów „nadprośniańskich na tzw. „szlaku bursztynowym”.
Co dziś wiemy i możemy powiedzieć o Celtach – wojowniczym i tajemniczym ludzie, który w swoich wędrówkach przemierzył niemal cały stary kontynent i wywarł nie mniejszy wpływ na kształtowanie się kultury europejskiej (np. mitologia celtycka i legendy należące do jednych z najstarszych w Europie) niż antyczne cywilizacje śródziemnomorskie. Pomimo panującej od wielu lat „mody na celtyckość” (np. muzyka określana mianem celtyckiej, czy też tańce irlandzkie) nasza świadomość kształtowana jest głównie, przez filmy głównie rysunkowe, komiksy (przygody Asterixa) i odradzający się w wypaczonej formie druidyzm (forma neopoganizmu). Czasami mamy skojarzenia związane z Irlandią i św. Patrykiem patronem „Zielonej Wyspy”.
Celtowie, to właściwie ludy celtyckie pochodzenia indoeuropejskiego, który jako pierwszy osiadły poza strefą śródziemnomorską trafił na karty historii. Wzmianki o Celtach sięgają schyłku VI wieku przed Chrystusem, kiedy to Hekatajos z Miletu w dziele „Obejście Ziemi” umieszcza ich na przedpolach Massalii(dzisiejsza Marsylia), a późniejsza monumentalna praca „Dzieje” – ojca historiografii Herodota, lokalizuje ich „za słupami Heraklesa”(Cieśnina Giblaraltarska), czyli na najdalszych zachodnich krańcach Europy. Celtowie nazywani przez Greków Keltoi lub Galatae, natomiast w źródłach łacińskich, przez Rzymian określani jako Galli lub Celtae Współczesna literatura naukowa powszechnie używa określenia Celtowie. Świat celtycki dzielił się na wiele plemion, których liczba do dziś jest trudna do określenia. Spoiwem wśród Celtów była stosunkowo jednolita tożsamość kulturowa, religijna i językowa.
Narodziny cywilizacji celtyckiej giną gdzieś w mrokach dziejów. Obecnie przyjmuje się, że praojczyzną Celtów jest region dorzecza górnego Renu, Menu i Dunaju, który w pierwszych wiekach I tys. przed Chr. zajęty był przez kulturę zachodniohalsztacką (nazwa od miasta Hallstatt w Austrii, gdzie odkryto bogate cmentarzysko górników soli kamiennej i arystokracji liczące około 2000). W IX i VIII wieku p. n. e., w kresie zwanym wczesną epoką żelaza, zamieszkiwał tam lud, który chował swoich zmarłych w bogato wyposażonych grobach kurhanowych, zwanych „książęcymi”. W V wieku przed Chr. na tym obszarze na skutek przemian kulturowych tworzy się kultura lateńska (nazwana tak od szwajcarskiego miasta La Tene, najsłynniejszego stanowiska kultury celtyckiej, z którego pierwsze znaleziska pochodzą z V wieku, przed Chr.) utożsamiana z kulturą Celtów. Ludność celtycka w tym czasie zajmowała już także część półwyspu Iberyjskiego i wyspy Brytyjskie (bez Szkocji). Gwałtowny rozwój tej kultury nastąpił jednak dopiero na przełomie V i IV wieku przed Chr. Związany z wielkimi wędrówkami plemion celtyckich ku wschodowi, południowi i na zachód, prowadząc do konfrontacji ze światem cywilizacji antycznych, na tereny znane jedynie z opowieści kupców i podróżników.
Dotychczasowe kontakty handlowe, zastąpione zostały konfrontacją zbrojną. Przyczyną migracji mogło być przeludnienie, konflikty wewnętrzne, a także atrakcyjność ziem południa Europu, bogatych w „wyborne owoce i doskonałe wina”. Fale migracji miały różny charakter, niektóre z nich to były wyprawy łupieżcze nastawione tylko na rabunek, inne to typowe migracje dążące do zasiedlenia nowych terenów związane często z wzrostem populacji.. Grupy zbrojnych dotarły także do Azji Mniejszej, gdzie osiadły jako najemnicy państw hellenistycznych, dając nazwę prowincji Galacji, gdzie stworzyli swoje jedyne państwo. W 390 roku p.n.e. Celtowie najechali i złupili Rzym, jedynie Kapitol pozostał jedyną niezdobytą częścią miasta , w 335 roku zawarli pokój z Aleksandrem III Wielkim, a w 279 pod wodzą Brennusa zapewne zwabieni obietnicą łupów, najechali na Grecję łupiąc świątynię Apollona w Delfach oraz Trację i Macedonię. Ślady pobytu prawdopodobnie najemnych wojowników celtyckich znaleziono także w Egipcie. Zbrojni Galowie walczyli również w armii Hannibala.
Okres wielkich najazdów celtyckich dobiegł końca około połowy III w. przed Chr., kiedy to nastał okres umiarkowanego, długo wyczekiwanego spokoju a zarazem wspaniałego rozkwitu ich kultury. W tym wieku wpływu Celtów rozciągały się na tereny od Morza Czarnego po Atlantyk i od Bałtyku po Morze Śródziemne. Na II wiek przed Chr. datuje się powstanie ufortyfikowanych osad zwanych po łacinie oppidami, które pełniły role ośrodków władzy i centr rzemieślniczo-handlowymi (we Francji doliczono się ich około 200), dając czasami podwaliny pod rozwój miast średniowiecznych. Powolne zahamowanie ekspansji i aktywności militarnej Celtów od III wieku przed Chr. miało najprawdopodobniej różnoraki charakter. Do najważniejszych zaliczyć należy wewnętrzną sytuację polityczną. Na podbitych terenach Celtowie nie zdołali stworzyć jednolitego, scentralizowanego państwa. Brak ponadplemiennych organizmów, konflikty wewnętrzne, jak również zaciąganie się wojowników celtyckich do wojsk obcych państwa (np. hellenistycznych), uniemożliwiły obronę przez potęgą Imperium Rzymskiego.
W ciągu pierwszych wieków przed Chr. plemiona celtyckie zamieszkałe na północ od Alp zostały podbite przez Rzym, a zwycięska wojna prowadzona w Galii przez Cezara z plemionami celtyckimi zjednoczonymi pod wodzą Wercyngetoryksa(słynny obrońca Alesii) w latach 58-51p.n.e., przesunęła granice państwa rzymskiego do Renu. Załamanie się potęgi militarnej Galów, na terenach położonych na północ od Dunaju, oprócz wspomnianych przyczyn wewnętrznych, spowodowały niszczycielskie najazdy plemion germańskich, a od wschodu dackich. Była to jednak jedynie klęska natury politycznej. Zniszczona została potęga militarna Galów, ale pozostała kultura materialna i duchowa. Niepodległe wspólnoty celtyckie przetrwały jedynie w najodleglejszych zakątkach Wysp Brytyjskich – w Irlandii, części Walii, górach Szkocji. Jednakże i one, od V/VI wieku po Chr. poszły w ślady większości ludów zamieszkujących Europę, przyjmując chrześcijaństwo. Jednakże kultura celtycka nie zniknęła bez śladu. W czasach wczesnego średniowiecza, gdy chrześcijańscy skrybowie z Irlandii zaczęli spisywać stare legendy i opowieści, znalazła swoje nowe miejsce. Bogowie i herosi celtyccy ponownie wyszli z cienia. Duch celtycki odżył na nowo i został unieśmiertelniony w takich postaciach jak król Artur ( wódz celtycki żyjącym w VI wieku na terenach Walii) i rycerzach okrągłego stołu, czy świętym Graalu.
Na przeciwległym krańcu celtyckiego świata znajdowały się ziemie położone na północ od Karpat i Sudetów. Badania archeologiczne już od szeregu lat dostarczają dowodów nie tylko na kulturową penetrację, ale także na ekspansję etniczną Celtów na tereny ziem polskich, na które przywędrowali z terenów Czech i Moraw, najpierw przez Bramę Morawską później Kotlinę Kłodzką.
O wydarzeniach tych wspomina historyk Tytus Liwiusz w dziele „Dzieje Rzymu od założenia miasta”. Według starożytnego przekazu, król Biturygów ( plemienia celtyckiego pochodzącego z terenów obecnej środkowej Francji) – Ambigatus, wysłał część swego ludu pod dowództwem dwóch swoich siostrzeńców (lub bratanków) z Galii w poszukiwaniu nowych ziem. Plemiona celtyckie pod wodzą Bellovesus udały się w kierunku Włoch, inne pod przywództwem Segovesus rozpoczęły ekspansję w kierunku wschodnim docierając w okolice Lasu Hercyńskiego, czyli według niektórych badaczy pod pojęciem tym starożytni rozumieli obszary wschodnich Niemiec, Czech oraz Śląska. Przyjmując takie rozumowanie, możemy mieć do czynienia z najstarszą wzmianka o ziemiach polskich.
Najstarsze ślady Celtów z terenów ziem polskich pochodzą z początków IV wieku p.n.e . , Pierwsza ekspansja etniczna nastąpiła z obszaru Czech opanowując żyzne obszary Dolnego Śląska,- okolice Wrocławia, dochodząc do góry Ślęży. Ze względu na położenie miała ona pełnić rolę miejscowego ośrodkiem kultu. Właśnie z ludnością celtycką można wiązać kamienne rzeźby znajdujące się na stokach tej góry (np. niedźwiedzia czy dzika ).Druga fala wiąże się z opanowaniem terenu Górnego Śląska (Wyżyna Głubczycka). Przypuszcza się, iż Celtowie na te tereny dotarli z Moraw. Kres osadnictwa na tych obszarach miał nastąpić prawdopodobnie pod koniec II wieku przed Chr, co łączyć można z wędrówką plemion germańskich Cymbrów z Półwyspu Jutlandzkiego na południe Europy. Dużo później, prawdopodobnie około połowy III wieku przed Chr, grupy Celtów przybyły do Małopolski –na, tereny położone nad górną Wisłą sięgając okolic Krakowa i dorzecza górnego Sanu – okolice Przemyśla.( migracja ludności celtyckiej z obszarów położonych nad górna Cisą) Zabytki kultury celtyckiej (monety, zabytki metalowe czy tez ceramika robiona na kole) znajdowane na innych obszarach Polski należy uznać za wynik kontaktów gospodarczo -kulturowych. Jedynie w przypadku Kujaw (prawdopodobnie zapotrzebowanie na sól było początkowo przyczyną penetracji a później stałego osadnictwa zlokalizowanego głównie w okolicach Kruszy Zamkowej oraz Janikowa, znajdujących się nad jeziorami Pakoskim i Bronisławskim) i Wielkopolski (np. ostatnie znaleziska z Jankowa) mogły mieć związek z najpóźniejszym napływem niewielkich grup ludnościowych.
Osadnictwo małopolskie ze względu na współwystępowanie elementów typowych dla Celtów i zamieszkującej tam ludności. kultury przeworskiej związanej najprawdopodobniej z plemieniem germańskich – Wandalów( w tym czasie zajmowali głównie teren centralnej i zachodniej Polski), miało charakter mieszany celtycko-germański. Najważniejsze cechy osadnictwa w zachodniej Małopolsce to ślady wyspecjalizowanego garncarstwa, wysokogatunkowe, cienkościenne naczynia robione na kole, wypalane w specjalnych piecach i zdobione malowaniem. Z tych terenów znamy też rodzime mennice, których powstanie synchronizuje się z rozwojem mennictwa Bojów, istniejącego w okolicach Bratysławy . Istnienie lokalnego mennictwa poświadczają znajdowane na osada pod Krakowem glinianych form służących do odlewania krążków menniczych. Bite monety tzw. typ krakowski datowane w przybliżeniu na połowę I wieku przed Chr. , wzorowane były na tzw. saterach muszlowych (lekko wklęsła moneta) bitych przez Bojów.
Duże znaczenie dla rozwoju osadnictwa na tym terenie miały kontakty z południem zarówno w sferze ekonomicznej jak i politycznej, co oparte było w dużej mierze na funkcjonowaniu szlaku bursztynowego. Część badaczy uważa, że osiedlenie się Celtów na północ od Karpat mogło wiązać się z funkcjonowaniem tej swoistej „autostrady” łączącej obszary północy Europy z południem. Schyłek ośrodka krakowskiego może mieć związek z upadkiem niektórych środkowoeuropejskich plemion celtyckich, co nastąpiło na skutek walk pomiędzy Dakami pod wodzą Burebisty a galijskimi Bojami zamieszkałymi w południowej Słowacji około polowy I wieku p.n.e.
Plemiona celtyckie wywarły ogromny wpływ na miejscową ludność. To właśnie Galowie przyczynili się do rozwoju podstawowych zajęć, takich jak rolnictwo (np. upowszechnienie żelaznych okuć radlic, wprowadzenie żaren obrotowych) i hodowla zwierząt. Im też zawdzięczamy wejście w epokę żelaza i wiele zdobyczy z zakresu hutnictwa, kowalstwa (np. zestaw narzędzi kowaliskich nie zmieniono niemal do dnia dzisiejszego), szklarstwa czy też garncarstwa( wprowadzenie koła, ceramika grafitowana). Celtowie, stanowiąc mniejszość etniczną, wchłonięci zostali po części przez miejscowe środowisko, względnie porzucili swoje osady i wyemigrowali. Zdołali jednak odcisnąć swoje piętno na kulturze rejonów, które zamieszkiwali lub gdzie dochodziły wpływy ich bogatej kultury. Od około II wieku przed Chr. Wielkopolskę zamieszkiwały plemiona kultury przeworskiej, które zajmowały także znaczą cześć ziem polskich. Pierwsze wyroby o prowieniencji celtyckiej napływają na ziemie nadprośniańskie w ostatnim stuleciu p.n.e. W tym czasie na terenach tych, licznie występują stanowiska ludności kultury przeworskiej lokowane głównie w dolinach rzek. Badania archeologiczne wskazują, że były one często użytkowane przez długi okres czasu, a bliskie sąsiedztwo szlaku bursztynowego pozwalało na rozwinięcie wymiany handlowej. Można przyjąć, iż około II wieku przed Chr., kiedy nasilają się kontakty z Celtami zaczyna tworzyć się silny ośrodek handlu w okolicach Kalisza. Potwierdzają to znaleziska przedmiotów pochodzenia celtyckiego świadczące o szerokich kontaktach handlowych miejscowej ludności, między innymi z wędrownymi rzemieślinikami czy też handlarzami. Wyroby zaliczane do lateńskiego kręgu kulturowego znajdowane są na licznych stanowiskach archeologicznych rozsianych wzdłuż dorzecza Prosny. W 1913 roku na cmentarzysku w Piwonicach znaleziono wyjątkową ozdobę, w postaci brązowej bransolety z charakterystycznym zdobnictwem w postaci paciorkowatych wypustków. Podobny egzemplarz odkryto pod koniec lat dziewięćdziesiątych we Wtórku pod Ostrowem Wielkopolskim. Znaleziska te dowodzą, że kontakty ludności zamieszkujących te tereny ze światem celtyckiem miały już miejsce na przełomie okresu halsztackiego i lateńskiego. Późniejszym znaleziskiem jest szklana bransoleta pozyskano w latach siedemdziesiątych w trakcie prac na osadzie w Jastrzębnikach. Jednakże największą ilość wyrobów pochodzenia lateńskiego znaleziona została na cmentarzyskach w Zadowicach, Wesółkach i Zagórzynie, pow. Kalisz.. Tworzą je głównie przedmioty metalowe: elementy uzbrojenia (np. miecze, ażurowe okucia pochwy, groty), narzędzia (między innymi: noże z rękojeścią zakończoną kółkiem), jak również liczne zapinki służące do spinania szat. Z nekropoli w Zadowicach pochodzi także bardzo rzadkie brązowe lustro o kolistym kształcie. Na cmentarzysku tym znaleziono także cienkościenne naczynie malowane szerokimi poziomymi pasami wykonanymi czerwoną farbą. Z kolei badania wykopaliskowe prowadzone w latach siedemdziesiątych na osadzie Kalisz-Wydarte dostarczyły fragment tzw. ceramiki grafitowej (naczynia takie w tym czasie wytwarzane były jedynie przez ludność celtycką). Wymienione znaleziska świadczą o żywych kontaktach z kupcami celtyckimi. Natomiast inną kategorią źródeł są groby kowali, które są zapewne dowodem obecności na tych terenach rękodzielników celtyckich. Pochówki tego rodzaju są na naszych ziemiach nieliczne, a najwięcej znanych jest z okolic Kalisza. Groby z Kalisza-Korczak i Wesółek zawierały ponadto wyjątkowo zróżnicowane narzędzia i przybory kowalskie. Bardzo ciekawego znaleziska dostarczyły także badania na cmentarzysku w Kurzej. Odkryto tam fragment pochodzącej z Panonii zapinki brązowej z kabłąkiem zakończonym główką zwierzęcą, która reprezentuje styl celtycko – iliryjski.
Znaleziska z 2007 roku z Jankowa II – Oszczywilka odkrywają nową nieznaną historię osadnictwa celtyckiego. Pierwsze prace wykopaliskowe na stanowisku prowadzone były około pół wieku temu. Pozyskano wtedy bardzo interesujące i rzadkie znaleziska z okresu wędrówek ludów w postaci 3 grobów szkieletowych bogato wyposażonych, głównie w ozdoby (zapinki palczaste). Natrafiono także na ślady starszego osadnictwa związanego z kulturą łużycką oraz okresem lateńskim i rzymskim. Wyjątkowym przedmiotem okazała się gliniana forma z charakterystycznymi miseczkowatymi wgłębieniami, która uznana została z wyrób ludności łużyckiej (idol chlebka?). Dopiero badania prowadzone przez Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu oraz Instytut Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, finansowane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w roku ubiegłym dostarczyły nowych rewelacyjnych znalezisk, które pozwoliły na nowo odczytać znaczenie glinianego „placka”. Pozyskane monety: złota i z stopu srebra ze złotem, o nominale 1/8 statera (fot. 2, 3), oraz półprodukty w postaci fragmentów blach i ciętego złoto-srebrnego drutu o wadze odpowiadającej monetom, w zestawieniu z wspomnianą glinianą tabliczką, mogącą służyć do odlewania miseczkowatych krążków, dowodzą, iż w Jankowie mamy do czynienia z lokalną emisją monet . Pobyt Celtów na tym terenie potwierdza pośrednio odnalezienie dużej ilości zapinek najczęściej łączonych z horyzontem celtyckim, przede wszystkim niezwykle rzadkich na ziemiach polskich zapinek z główkami zwierząt na kabłąku, będących najprawdopodobniej importami z Panonii (fot. 4,5).
Swoim stylem monety z Oszczywilka nawiązują do znanych w Polsce monet z okolic Krakowa, ale także do monet odkrytych na opidum w Bratysławie, bitych przez plemię celtyckich Bojów. Można przyjąć, iż po upadku warsztatów krakowskich, część rzemieślników bojskich mogła dostać się na tereny podkaliskie, wędrując wzdłuż szlaku północ – południe. Potwierdzenie lokalnej mennicy bojskiej w Jankowie zmieni nasze dotychczasowe wyobrażenie o osadnictwie tego ludu u schyłku jego historii a także zweryfikuje wiedzę o końcowej fazie mennictwa celtyckiego.
Obecnie prowadzone są specjalistyczne prace metaloznawcze glinianej formy do kształtowania w nich krążków menniczych, na obecności metalu, która bezspornie potwierdzi bicie monet na tym terenie. Badania prowadzone w okolicach Kalisza, świadczą, że odkrywanie Celtów na ziemiach polskich ciągle trwa, a dotychczasowe poglądy muszą być reinterpretowane.
1. Zasięg osadnictwa celtyckiego w V – III wieku przed Chrystusem, według „najstarsze dzieje ziem polskich”, t.I, Kraków 1998, s. 190, pod redakcją J. K. Kozłowsiego i P. Kaczanowskiego.
2. Złota moneta celtycka- Janków II – Oszczywilk, pow. Kalisz, woj. wielkopolskie. Wyk. S. Miłek.
3. Moneta celtycka z elektronu- Janków II – Oszczywilk, pow. Kalisz, woj. wielkopolskie. Wyk. S. Miłek.
4. Zapinka z główką zwierzęcą na kabłąku- Janków II – Oszczywilka, pow. Kalisz, woj. wielkopolskie. Wyk. S. Miłek