Irlandzkie konie i ich rola w historii wyspy

 

Mieszkając w Irlandii trudno nie zauważyć, iż Irlandczycy uwielbiają konie. Darzą je wielkim szacunkiem, a wyścigi czy skoki to jedne z najbardziej zacnych sportów Zielonej Wyspy. Tradycja jest trzymanie koni przez ludzi różnych stanów. Już w czasach najdawniejszych trzymali konie zarówno ludzie zamożni, którzy traktowali konia jako szlachetne zwierze pod siodło, jak i bardziej ubodzy, którzy wykorzystywali konia do transportu, ale co ciekawe, rzadko do pracy w polu. Dzisiaj w ekskluzywnych stajniach trzymane są jedne z najdroższych wierzchowców na świecie, ale konie trzymają też travellersi, dla których wierzchowiec to tradycja, której należy się trzymać.

Dzisiejszy, tzw. Koń irlandzki to potomek pochodzącego z Connemary konika wywodzącego się z czasów prehistorycznych. Pierwsze konie w historii pojawiają się podczas festynów czy innych uroczystości jako zwierze pociągowe zaprzęgane do rydwanów, szeroko stosowanych również w bitwach starożytności. Konie te zostały opisane m.in. w starodawnym Prawie Brehonskim, które opisuje je jako „duże, hałaśliwe, wytrzymałe i silne oraz dające się łatwo prowadzić”. W 1815 r. Książe Wellington w bitwie pod Waterloo dosiadał czarnego konia z Irlandii o imieniu Kopenhaga. Natomiast w tym samym czasie jego przeciwnik, Napoleon Bonaparte dosiadał konia Marengo, pochodzącego z hrabstwa Wexford!

Z tych zamierzchłych czasów wywodzi się irlandzkie zamiłowanie do sportów konnych. Dokonywane krzyżówki stworzyły stosunkowo małego a zarazem silnego konika, który znakomicie pasował do małych gospodarstw w których najczęściej nie było stajni. Wyhodowanie silnego, wytrzymałego oraz szybkiego konia stały się atrybutami irlandzkiej odmiany konia, wykorzystywanego nie tylko w wojsku, ale i w polowaniach, jak i zawodach.

Wyhodowane w Irlandii konie wygrywają wiele znakomitych gonitw, m.in. zdobywały nagrody w takich prestiżowych zawodach jak Derby, Grand National, Cheltenham Gold Cup. Irlandzkie konie były także rozpoznawalne w skokach, m.in. konie Boomerang i Goodbye. W latach 1994-2000 irlandzkie konie były uznawane za jedne z najlepszych na świecie. Do sportów konnych wykorzystywane są hodowane w Irlandii konie ras szlachetnych, jak choćby pełnej krwi angielskie i inne.

Dzisiaj w Republice znajduje się 25 torów wyścigów konnych, a dwa dodatkowe w Irlandii Północnej. Co roku odbywa się około 270 zawodów na całej wyspie, a podczas każdych średnio siedem gonitw. Szacuje się, iż trenowanych w Irlandii do zawodów jest około 5 tysięcy koni, najwięcej w rejonie Curragh w hr. Kildare, gdzie zresztą znajduje się National Stad czyli najważniejsza stadnina państwowa. W Irlandii jest około 370 licencjonowanych trenerów oraz dalszych 320 właścicieli koni mających pozwolenie do trenowania własnych wierzchowców. Biznes związany z gonitwami jest wielki. Administruje nim Horse Racine Ireland, agenda rządowa powstała w 2001 r. oraz Turf Club.

Typowy konik irlandzki ma 1,6-1,75 m. wysokości, głównie maści brązowej, szarej, kasztan lub grafitowej. Znaczna część koni irlandzkich jest zarejestrowana w Irish Horse Board i posiada swoje osobiste paszporty.

Irlandczycy do dziś są wielkimi fanami zawodów końskich, a udział w gonitwach to wielkie wydarzenie. O roli konia w życiu Irlandii i Irlandczyków opowiadało wiele filmów warto zwłaszcza wskazać Into the West opowiadający o przywiązaniu travellersów do koni jak i dramatyczny obraz Shergar opowiadający o prawdziwych wydarzeniach związanych z porwaniem jednego z najlepszych wierzchowców w Irlandii dla okupu.

W czerwcu 2007 r. reprezentacja Irlandii w skokach wygrała zawody w ramach Pucharu Europy które odbywały się na poznańskiej Woli. Była to znakomita sposobność do zapoznania się zarówno z klasa jeźdźców jak i wspaniałymi końmi z Irlandii.